32 Comments

  1. Dawno takiej nudy nie oglądałem. Niestety nie dotrwałem do końca. Jestem bardzo otwarty, obiektywny i cierpliwy ale to jest potwornie płytki film z kiepską grą. Nawet Smith tu nie miał pola do popisu.

  2. Fajny film, chociaż znowu wklejają propagandę niszcząc oryginał tak jak w Mulan.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Aladyn_(film_1992) W oryginale córka Sułtana nie zostaje Sułtanką (propagowanie feminizmu).
    Zmieniono morał opowieści, gdzie Aladyn własną odwagą i zaradnością staje się bohaterem i zapracowuje sobie dobrymi uczynkami na pozycję Sułtana i wygrywa serce córki Sułtana.
    Ile znacie arabskich opowieści z kobietą jako Sułtanką? W tamtej kulturze to niemożliwe – do tego zwykle sułtanem zostawał jeden z synów po zabiciu lub wygnaniu wszystkich kilkunastu braci. Naszą Jadwigę też wydano za innego władcę.
    Inna propaganda: „chcę dwójkę dzieci” Żeby naród się rozwijał średnia powinnina wynosić co najmniej trójkę i to jest normalny wzór.
    Inny przykład – biały książę z północy będący idiotą, a inteligentny niewykształcony złodziej biedak ciap… to jest latino/arab… jako ideał księcia..
    Albo dawanie daktyli żebrakom na ulicy za darmo, promujące złodziejstwo, zabieranie zaradnym, oduczające pracy, promocja żebrania i socjalu.
    Czy córka Sułtana, gdzieś zabłysła inteligencją lub jakimiś własnymi zdolnościami oprócz oszukania wezyra i kradzieży lampy na końcu? Wykorzystywała jedynie urodę i gadała bzdury o tym, że coś jej się z urodzenia należy… dokładnie odwrotna postawa do postawy Aladyna, który pokazał, że na szlachectwo się zapracowuje wysiłkiem i ryzykiem, nie dostaje się go mocno marząc, postawą roszczeniową, ani się go nie dziedziczy, ani nie zdobywa magią lub złymi uczynkami.
    Do tego panowała nad tygrysem tak jakby tak samo rzucała uroki jak ten wezyr laską – jak wiedźma. Na koniec zrobiła z Aladyna pantofla tak jak… zła czarownica z bajki o Śnieszce…
    Nie mam nic przeciwko silnym charakterom kobiecym w bajkach. Takich sensownych brakuje.
    Ale nie lubię manipulowania dziećmi i „uczenia” ich wypaczonych wzorców i postawy „misięnależy” i „róbtacochceta” oraz psucia dobrych starych historii.

Dodaj komentarz